Małże i kalmary – 3 sierpnia 2008
Kolację mieliśmy egzotyczną: egzotycznie miejsce (restauracja połączona ze sklepem, ze ścianami „wytapetowanymi” butelkami) i egzotyczne jedzenie: na przystawkę małże, a na danie główne kalmary. Była to pożegnalna kolacja naszego przewodnika Arka. Jutro przejmie nas nowy.