Przejdź do treści

bazar

Kapsztad (Cape Town) – 10 sierpnia 2008

Z kościoła pojechaliśmy na zwiedzanie miasta. Przechadzaliśmy się uliczkami i parkiem położonym przy parlamencie. Przewodnik opowiadał ciekawostki z historii południowej Afryki. M.in. o tym jak Brytyjczycy zakładali tu pierwsze obozy koncentracyjne. Domyślam się, że trochę inne niż te, które kojarzą się nam z obozami i łagrami z czasów II wojny światowej.

Port Elizabeth – 4 sierpnia 2008

Po śniadaniu (na którym zaśpiewaliśmy „Sto lat” Grajanowi) poszliśmy na bazar po pamiątki. Były fajne pamiątki z drzewa „metalowego” (nazywanego tak z racji swojej wagi). Potem poszliśmy na plażę i doczekaliśmy tam dobrze się bawiąc do czadu, kiedy Arek musiał zbierać się na lotnisko.
Mateusz dał mu na pożegnalnie kilka gadżetów (m.in. pocztówki z Józefowa) czym go najprawdopodobniej trochę zaskoczył.