Oceanarium, wodny świat, delfiny i ich wytresowane sztuczki, potem zakup pamiątek, plaża, ale w tej innej rzeczywistości nie zapomnieli, że o 17.00 w Warszawie zawyją syreny. Gdyby nie Powstanie Warszawskie, nie byłoby ich teraz w Afryce. Wieczorem harcerze zorganizowali sobie kominek z okazji rocznicy Powstania. Jutro czeka ich 600 km drogi. ZS